Większość recenzji „The Last of Us Remastered” skupia się na porównywaniu wersji na ps4 z tą wydaną na starą generacje konsol. Mój tekst będzie pod tym względem wyjątkowy dlatego, że nie miałem styczności z wersją na ps3.
Recenzowana gra po jej ukończeniu wydawała mi się naprawdę świetnym produktem. Potem przyszedł czas na nieco chłodniejszą analizę „The Last of Us” i okazało się, że tytuł ten nie jest tak idealny, jak mi się na początku wydawało… Nie zrozumcie mnie źle – „Ostatni z nas” to naprawdę dobra gra, ale kiedy spróbowałem zadać sobie pytanie „co tak naprawdę mi się w tej grze podobało”, to nie potrafiłem udzielić na nie odpowiedzi. Okazało się bowiem, iż wszystkie elementy składowe tej produkcji wydają mi się po prostu przeciętne.
Wielu z was pomyśli teraz, że przecież grę powinno się oceniać jako całość, a nie jej poszczególne aspekty – cóż, macie absolutną rację, dlatego też przy ocenie końcowej wezmę pod uwagę całokształt tej produkcji. Zanim jednak przejdziemy do końca recenzji i oceny, chciałbym po kolei omówić ważniejsze elementy „The Last of Us”. Zacznijmy może od najbardziej cenionego przez wszystkich elementu, czyli historii..Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy tak chwalona przez wielu fabula okazała się po prostu kolejną historią opowiadającą o relacjach międzyludzkich. Nie przeczę, iż posiada ona kilka mocnych momentów, a zakończenie skłoniło mnie do paru przemyśleń, jednak to nie wystarczy abym rozpływał się w zachwytach nad linią fabularną korzystającą ze znanych schematów.
Teraz, kiedy już wiecie, o co mi chodzi, ktoś czytający tę recenzję może powiedzieć, że „The Last of Us” opiera się przecież na oryginalnym motywie zarażonych. W moich oczach jednak zarażeni to po prostu wariacja na temat zombi.
Skoro omówiłem już fabułę i motyw przewodni „Ostatnich z nas”, czas zająć się ostatnim omawianym w tej recenzji elementem – chodzi mi oczywiście o mechanikę rozgrywki.
Ten aspekt gry również nie wyróżnia się niczym szczególnym „The Last of Us” to po prostu skradanka z systemem osłon. Co prawda posiada ona rozwój postaci i dosyć ciekawy system wytwarzania broni, ale są to elementy coraz częściej stosowane w tego typu grach.
Podsumowując, „The Last of Us” to świetna gra, ale nie rozkładajcie jej na czynniki pierwsze, bo straci swój urok.
Moja ocena tej gry 7/10