W związku z tym, że nie jestem fanem „skradanek”, do nowej odsłony serii Splinter Cell byłem nastawiony dosyć sceptycznie, jednak po całym dniu spędzonym z tym tytułem moje nastawienie diametralnie się zmieniło, a to za sprawą wciągającej, choć nieco schematycznej fabuły. Oprócz dobrego wątku produkcja ta może pochwalić się również rozbudowanymi misjami. Są one jednak zbudowane w sposób schematyczny, przez co całość staje się monotonna.